Cześć! Nazywam się

Klaudia Sikora- Białek

Jestem magistrem dietetyki oraz studentką Medycyny Funkcjonalnej. Od ponad 4 lat pomagam kobietom z trądzikiem poczuć się lepiej we własnej skórze.

Prywatnie jestem żoną, właścicielką wspaniałego Golden Retrievera, a także sportowym freakiem. Uwielbiam podróżować po Polsce i świecie, a w wolnych chwilach zanurzać się w książkach.

Skąd wzięło się moje zainteresowanie problemami skórnymi?

Pewnie Cię nie zaskoczę, ale sama od lat zmagam się z problemami skórnymi. Moja droga do osiągnięcia czystej skóry była długa i zawiła…

Byłam w tym miejscu co Ty — na mój trądzik proponowano mi antykoncepcję hormonalną, antybiotyki zewnętrzne jak i wewnętrzne. Pewnie się domyślasz, że nic z tych rzeczy nie działało długofalowo, a tylko maskowało problem.

W pewnym momencie zdenerwowałam się i wzięłam sprawy w swoje ręce… Zmieniłam dietę, wprowadziłam dobraną do moich potrzeb suplementację. Poprawa była spektakularna, ale tylko na chwilę, ponieważ nie zajęłam się najważniejszym, czyli moimi jelitami.

To właśnie w jelitach i w wątrobie leży problem wielu osób z trądzikiem, ale nie tylko!

Moje doświadczenie zawodowe pokazuje, że najczęstszą przyczyną trądziku są:

zaburzenia mikrobioty jelitowej (szerokopojęta dysbioza jelitowa),
osłabiona detoksykacja, która zachodzi między innymi w wątrobie i nerkach,
problemy z gospodarką cukrową (insulinooporność, hiperinsulinemia, hipoglikemia reaktywna),
przewlekły stres,
zaburzenia gospodarki hormonalnej (hiperandrogenizm, dominacja estrogenowa),
nieumiejętnie dobrana pielęgnacja skóry.

Bardzo często (powiedziałabym, że w większości przypadków) kilka przyczyn nakłada się na siebie, więc trzeba działać wielotorowo.

Takie podejście do trądziku sprawia, że moi pacjenci osiągają efekt “czystej skóry” bez działania farmakologicznego, skupiając się na działaniach od wewnątrz, ale również od zewnątrz (często przy wsparciu kosmetologa).

Zobacz jakie efekty osiągają moje pacjentki:

Moja praca jest moją pasją.

Moją misją zawodową jest uświadomienie innym, że trądzik to tylko manifest. To głos naszego organizmu, że potrzebuje zaopiekowania od środka. Niestety współczesne leczenie dermatologiczne nie skupia się na działaniu “holistycznym”. W wielu przypadkach prowadzi do pogorszenia stanu organizmu, do pogłębienia dysbiozy jelitowej oraz do przeciążenia organów odpowiadających za detoksykację organizmu. JESTEM PRZECIWNA TAKIEMU PODEJŚCIU.

Moje doświadczenia zawodowe potwierdzają, że najlepszy efekt uzyskujemy wtedy kiedy potraktujemy organizm jako “całość”. Jestem tutaj, aby Ci pomóc. Jestem tutaj, aby pomóc Tobie dojść do zdrowej skóry na lata.